NEOPETS

trenerka

1. Byłam olbrzymią fanką *.* Czytałam Kaczory Donaldy i Giganty, wciąż mam też gdzieś te specjalne wydania ze Sknerusem.

2. Już jutro wyjeżdżam na wycieczkę do Wiednia

3. Nie będzie za mną tęsknił...

Chuckek

1. Tren, wróóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóć!
2. MUAHAHAHA! Ja się na Kaczorach czytać uczyłem 8D Sknerusa to tylko jednego mam, tego pierwszego, a Giganty to później zbierałem, prawie 3 lata... ale stwierdziłem w końcu że to kiepski biznes, bo cały czas drożały a do przeczytania w godzinę :<
3. Qrde, najgorsza część... Gra(ła) w Tibię.

UrskuS

1. Jestem dziwna, ale nie. Neva.
2. A ja kupowałam kaczory donaldy tak sporadycznie. A Giganty chciałam kupować, ale mama uznała, że to nieopłacalne ;_______;
3. Bawi(ła) się lalkami barbie!!

trenerka

1. Nie. Lalek w ogóle nie tolerowałam. Bawiłam się pluszakami, klockami lego i innymi zabawkami.

2. Mam już spakowaną walizkę. Znaczy częściowo spakowaną. Teraz korzystam z kompa póki mogę.

3. Była w Wiedniu

domka191

1. Nope.
2. A ja się bawiłam lalkami :<
3. Ciągle ma pełne półki pluszaków, których nie ma zamiaru wydać.

Chuckek

1. Mam kolekcję pluszowych łośków xD Muszę przeliczyć, ale będzie 30-40 tego... ej, dawno żadnego nie dostałem :< Może dlatego że mam już większość archetypów. Ale jakbyście mi coś kupowali pod choinkę to wiecie co <3

A pluszaków to mam kartony, na półkach to by sie nie mieściły... no i swojego pluszowego misia się nigdy nie pozbęde ;-;
2. Ej, czemu Rhythm Tengoku jest tylko po japońsku?
3. Pisze pamiętniczek D:

domka191

1. Owszem! XD A co. Nikomu się nie wygaduję, to chociaż na papierze.
2. Nie umiem historii na jutro :< Obie wojny i 20-lecie międzywojenne D:
3. Czytuje basha.

Chuckek

1. No. Chociaż ostatnio coś mało ciekawych cytatów jest :<
2. A nie boisz się że potem będą się z ciebie prawnuki śmiały? :O
3. Grał kiedyś w jakieś browserowe MMO, OGame, Vendetta, Bitefight, Plemiona czy coś.

domka191

1. Bitefight chyba. I nightwood ciągle xD ehehe.
2. A tak, bo na pewno im ppkażę xP
3. Jest nołlajfem.

Chuckek

1. Nie, bo mam HalfLifa 2, czyli 0,5x2 czyli całego lajfa :<
2. Jak będą cię robaczki wcinały to twoje pokazywanie nie będzie miało wiele do gadania :O A potem będą się w szkołach znęcali nad ludźmi: "Cechy twórczości XXI wieku na podstawie Pamiętników Domisławy Jakieśtam..."
3. Myje włosy codziennie (no co, już nie wiem co wymyślać...)

Diarnay

1. Nje, co dwa dni, bo mi się szybko tłuszczom <ZŁY> Chyba że leje, jest wilgoć i fokle *kręcą jej się strasznie i grzywka traci swoje pierwotne ee.. ułożenie, to trzeba codziennie, bleh.

2. Ja wolałam pluszaczki i klocki :[ A pluszaków mam jedną półkę, taką małą, bo zostawiłam same najfafniejsze, żal wywalić lub siostrze dać <3

3. Hm... Myje się codziennie?! Prysznic/kąpiel znaczy się.

Rod

1. Jakbym miała prysznic, to może i owszem, matka by mnie chyba zabiła jakbym tak codziennie zużywała pełną wannę wody o3o
2. A ja wolałam samochodziki! 8D I myję włosy codziennie, się to dziadostwo przetłuszcza jak cholera. Ale za to mam proste i dość wytrzymałe, dzięki czemu sięgają mi już grubo za ramiona ^-^
3. Eek. Ma długie włosy?

UrskuS

1. No... tak do łopatek, więc można powiedzieć, że długie
2. A ja najbardziej loFFciałam figurki <333333 One szonciły. Za pluszakami nigdy specjalnie nie szalałam, ale od czasu do czasu się pobawiłam i nie tępiłam ich tak jak lalek :< No i od czasu do czasu klocki Lego/jakieś samochodziki. A włosy to myje różnie, czasem codziennie, czasem co 2 dni
3. Hmm... Jest feministką/szowinistą?

domka191

1. Um...nie xP
2. A ja też myję codziennie xP Inaczej się po prostu nie da z moimi włosami, no co zrobić.
3. Uczy się jakiegoś języka poza szkołą.

Diarnay

1. Japońskiego.

2. Mi wszyscy mówią, że jak będę tak często myć to się będą częściej tłuścić. Bo one się tak przyzwyczajajom do tego, że się myje codziennie, i potem się burzą jak się zapomni! *tlenowe '<ZŁY>'* Mi się już parę razy udało utrzymać przypominającą-jeszcze-włosy formę przez 3 dni, ale po tej drugiej nocy grzywka już wygląda fatalnie :K
*yay, ale mamy temat*

3. Eee... Ma nadwagę lub niedowagę? *było, ale nie mam już co wymyślać*