NEOPETS

UrskuS

Ja też, haha

ANIME:

Bleach - w sumie to wszystkie odcinki tego fillera (no, może poza pierwszymi, humorystycznymi) są takie same. Nawet nie wiem za bardzo co o nich pisać
Shippuuden - no, idzie w zasadzie zgodnie z mangą, Jiraya pewnie dednie za jakieś 1-2 odcinki. Nawet przyjemnie ogląda mi się na razie animca, choć i tak manga wydaje się być 10x lepsza. Czyżby to była tylko wina kreski?
FMA:B - skąd ja wiedziałam, że Domek będzie ekstremli hepi. A jak Ling zobaczył Greeda, to wyglądało to na początku, jakby rozmawiał z maską Ichigo, lól. Tak czy siak - odcinek w porównaniu do tego, co było w zeszłym tygodniu jest bardzo, bardzo ciekawy

MANGA:

Bleach - W zasadzie podpisuje się pod opinią Trenerki i dodaję, że grafika halloweenowa na drugiej stronie fajna była. Poza tym Diar chyba też lubił Kenpachiego *drapu* (to tak a propos jego kultu przez płeć męską)
Naruto - w tym tygodniu nie ma. To oznacza, że w przyszłym ma być mega-uber-kozacki-czapter, inaczej się obrażę :<

Poza tym skończyłam czytać po polsku PH, teraz zacznę na onemandze. Bueee, boję się.

PS. Manga TWEWY to jakaś parodia gry jest xd Znacznie lepszym rozwiązaniem jest przejść TWEWY na DSa (przynajmniej pierwszy tydzień) i zobaczyć, jaki badziew z tego zrobili, niż się za to od razu zabierać, chociaż teoretycznie tak też można, bo w mandze nie ma jakiś poważnych spoilerów.

No to tyle. Idę, bo już i tak się spóźniłam na MT.

domka191

ŁOOO, nie jesteśmy same z Tren O: Sukces.

UrskuS

Ja tu wpadam tak okazjonalnie, jak rozumiem chociaż w joktogramie*, o czym gadacie :<

Tak, bo do posługiwania się neopetami trzeba zdać przynajmniej FCE
___________________________

*) ... kolejne zboczenie po TWEWY. W życiu bym nie pomyślała, że ta gra mnie tak zahipnotyzuje, szczególnie, że przez min. połowę gry sądziłam, że będzie dobra, ale nie rewelacyjna.
No, ale w sumie TWEWY bez większych problemów zrozumiałam, a tam dużo slangu jest, a niektóre słowniki przy takim słownictwie wymiękają. Więc może dam radę z tą Pandorką. Najbardziej się boję jednak różnych wyrażeń idiomatycznych, które w tłumaczeniu słowo po słowie mogą brzmieć kompletnie idiotycznie :<

trenerka

To się zdarzyło już wcześniej XD. A w czym konkretnie, bo nawet nie zauważyłam?

A mnie dzisiejszy dzień upłynął pod znakim mang. Zaczęłam czytać cztery nowe tytuły (trzy to kolejne odsłony Umineko, ale kij z tym) i parę kontynuacji.

A ja za Letter Bee się wezmę jak tylko mi wróci chęć na animce, bo chwilowo jestem w lekkim dołku i tylko szukam translacji Umineko.

trenerka

Kolejne podsumowanie tygodniowe (SPOILERS):
Zacznijmy od Umineko. Twórcy znów bawili się w szalonego nożownika i z dwugodzinnego materiału zrobili dwudziestominutowy odcinek. Ich ofiarą padła:
-fluff i miłosne wyznania między Jessicą i Kanonem. Została tylko randomowa w tym kontekście prośba Jessici, by Kanon zwracał się do niej po imieniu. Fani tego pairingu mają prawo być wkurzeni
-skrócono scenę torturowania Beatrycze
-potwornie pocięto walkę Battlera z Evą. W oryginale Battler wygrał z nią wszystkie rundy nim zebrała się w sobie i wymyśliła historię o opętaniu Kyrie. Za to okazała się ona niezwykle skuteczna i Battler miał już sie poddać, gdy Beatrycze uratowała go twierdząc, ze Kyrie miała zapewne jakiś nadrzędny cel i prosząc o możliwość przeszukania trupa. Było to dla niej dość upokarzające, w dodatku nie mogła znaleźć nic co mogłoby pomóc, co sprawiło, że prawie się tam popłakała i dopiero Battler, który wtrącił się twierdząc, że resztka papierosa jest dowodem przerwał tą moe-scenę. Ogólnie chodziło o to, że jedynymi palaczami na wyspie są Hideyoshi i Rudolf, a znaleziony papieros ma inną markę niż te które pali Rudolf. Za to jest to jeden z tych które pali Hideyoshi. Stąd Battler tworzy hipotezę, że Kyrie znalazła ten papieros w pokoju Evy, co potwierdzałoby teorię, że Eva zamordowała Rosę i Marię, a Hideyoshi został sam w pokoju i ze zdenerwowania zaczął palić (w obecności Evy nie zrobiłby tego). Dalatego Kyrie wymyśliła plan, który pozwoliłby oddzielić Hideyoshiego od Evy i pozwolił jej przepytać go. Nie podkreślono, że Eva-Beatrice jest tak naprawdę tylko Evą Ushiromiyą, a nie żadną wiedźmą. W dodatku nie pokazano dlaczego ostateczny ruch Evy był taki przerażający. Eva bowiem zadeklarowała na czerwono, że na wyspie jest 18 osób, z czego 15 nie żyje. Natomiast pozostała przy życiu trójka nie miała nic wspólnego ze śmiercią Nanjo, który został przez kogoś zamordowany. Nie była to też żadna pułapka. Innymi słowy morderstwo idealne.
-Scena w której Beatrice oznajmia, iż zadeklaruje "że wiedźmy nie istnieją" była dobrze rozegrana. Brakowało tylko, żeby Battler krzyczał (robił to, by mieć absolutną pewność, ze nie usłyszy słów Beato).
-ale tego, że wycięli scenę przed wejściem do Golden Land, kiedy świadomości Battlera i Beato się kontaktują nie daruję! To była taka świetna scena. Zwłaszcza, gdy Battler wbrew sobie stwierdza, że Beato użyła magii.
-Golden Land też był zbyt przycięty. Nie pokazano jak wszyscy meble, ludzie i wiedźmy się bawią. Nie pokazano też reakcji Natsuhi i Evy na romans swoich dzieci. A to było piękne, bo obie nie mogły w to uwierzyć i ostatecznie skończyły obejmując się i płacząc niedowierzająco XD. I nim Battler został zmuszony do podpisania dokumentu to poproszono go, by zapisał swoje i Beatrycze imię na kolumnie. I Beato robiła mu wyrzuty, że jej imię jest zbyt piękne, by pisał je w katakania. I Beatrycze dla uwiarygodnienia siebie złożyła przysięgę, że będzie dobrą wiedźmą. I dopiero wtedy podsunięto mu dokument i Battler był o włos od podpisania tylko te szerokie uśmiechy wiedźm sprawiły, że zaczął być podejrzliwy. Co skończyło się tym, że został siłą wzięty. I wtedy wpadła Agne.
-Agne niezbyt lubię, więc wychodzę z założenia, że im mniej czasu antenowego dostanie tym lepiej... ^^
-Ale, że nie ukazano jak Lambdadelta szantażuje Beatrycze, tego nie rozumiem. Zwłaszcza, że w grze jest pokazane jak bardzo zależna od Wiedźmy Pewności jest Beato. I nie było przekomarzanek, gdy Beato i Bern odmówiły powiedzenia Lambdadelcie kim jest ta nowa wiedźma. I potem zaczęły twierdzić, że święty mikołaj istnieje (FTW były powody dla których przestał je odwiedzać) i twierdzić, że z Lambda jest coś mocno nie tak jeśli nigdy u niej nie był XD.

Nie mogę się doczekać następnej rundy. Sakutaro~!

DtB... ke? To jest DtB? Zmieniło się za dużo. Hei jest nie-Heiowaty, Mao jest wiewiórką, po ekranie przez większość czasu pałęta się różowowłosa dziewoja i tylko Misaki szczęśliwie się nie zmieniła.

Mangi:
Bleach W końcu! W końcu ktoś wbił truskawce trochę rozumu do głowy. Już pierwszy panel wskazywał pozytywne zmiany, ten wyraz twarzy XD. Naruto był dziwny. To wyznanie było ni z gruchy, ni z pietruchy. Dziwne po prostu. W One Piece znów zmiana na froncie. Nagłe przybycie posiłków sprawia, że piraci znowu przegrywają. A jedyna kamera na polu bitwy nagrywa Buggiego XD. I cliffhangerowe zakończenie, to zmyła czy naprawdę go zraniono? KHR Nie spodziewałam się, że akcja z Mukuro poprawi mi humor. A jednak. Zrobienie Byakurana i jego podwładnych w dudka było piękne. Poza tym wygląda na to, że koniec Future Arc zbliża się wielkimi krokami. To ma być ostateczne rozstrzygnięcie. Mirai Nikki było świetne. Yuno przeniknęła przez drzwi sejfu... ciekawe jak to wyjaśnią. Halucynacje terrorystki i Akise który znowu zamieszał w fabule. Oficjalnie zostało trzech zawodników. Ciekawe czy w końcu wyjaśnią przeszłość Yuno? Fairy Tail bawi się w nekromancję... przepraszam, ale nie lubię takich akcji Siła Przyjaźni i Dobra Przezwycięży Wszystko. Zaskoczył mnie Defense Devil. Myślałam, że on jakoś potajemnie uciekł. Nie spodziewałam się błagania o życie, ale pasuje mi to do jego charakteru. Ciekawe jaki wątek nam się zacznie od przyszłego rozdziału.

Dracia

I'm in despair! The fact that this forum is abandoned has left me in despair!
Czyli mówiąc krótko - polecam wszystkim Sayonara Zetsubou-Sensei. Inteligentny humor, mnóstwo nawiązań i naprawdę świetne OP.
Bure bure bure bure

domka191

Łooo, ktoś się tu odezwał o.o
SZS - pierwsza seria dość fajna była, reszty nie oglądałam. Zamierzam, ale jakoś do tej pory nie zdołałam.

Mam pokusę, żeby walnąć epickiego posta, w którym opiszę wszystkie 20 oglądanych serii, ale nikomu by się nie chciało tego czytać xP To się skupię na tym sezonie.

Baka to Test to Shoukanjuu
Seria, za którą w ogóle się nie chciałam brać, bo nie wyglądała na taką, która by mnie zainteresowała (jakoś mnie odstraszają różowe włosy u bohaterki, a takowa się znajduje na obrazku na MALu xP). Ale obejrzałam jeden odcinek i oglądam ją dalej, bo okazała się najmilszym zaskoczeniem sezonu - opowiada, w skrócie, o...idiotach. xD No tak, bo o klasie 2-F pewnej nietypowej szkoły, a przydzielano do niej na podstawie wyników testu pod koniec roku poprzedniego.
Klas jest 6. F jest ostatnią xP
Pełno różnych nawiązań do innych serii, całkiem ciekawy system szkolny, a przede wszystkim totalna głupota głównych bohaterów w połączeniu z mnóstwem śmiesznych sytuacji - i mamy serię, która za inteligentna nie jest, ale bawić się przy niej można świetnie, jeśli przypadnie do gustu. (Muttsurini do boju!)

Vampire Bund
Tu powiem krótko: bardzo przeciętnie, jak dla mnie.
Loli wampir i jej podnóżek w postaci wilkołaka (i dość dwuznaczne sceny między nimi, ktore przyprawiają mnie o ból serca x__X) jakoś nie są spełnieniem moich marzeń. Kreska jakaś taka błyszcząca...ale to SHAFT, więc im się nie będę dziwić. Szkoda tylko, że te nietypowe ujęcia i poruszenia kamerą, które sprawdziły się świetnie przy Bakemonogatari, tutaj jakoś rażą. Póki co, oglądam głównie dla Nakamury Yuichiego w roli Akiry. A i tak zastanawiam się, czy nie dropać.

Durarara!!
Mówiąc o BakaTesto jako o najmilszym zaskoczeniu sezonu, nie miałam na myśli, że to najlepsza seria, jaką oglądam.
Durarara!! zdecydowanie zajmuje to zaszczytne miejsce; po prostu nie jestem zaskoczona, bo się tego spodziewałam xP I twórcy Baccano! mnie nie zawiedli. Mnóstwo bohaterów i ani jednego, którego nie lubię. Każdy odcinek trzyma poziom, i to naprawdę bardzo wysoki - sama lista seiyuu imponuje o.O Mam nadzieję, że do końca zostanie, jak jest, bo jest świetnie.
NO I TEN OP. Zomg.

Katanagatari
Mniej epicko niż myślałam, że będzie, co nie znaczy, że mi się nie podoba :) Seiyuu głównego bohatera (który nawiasem mówiąc jest boski xD) spisuje się świetnie, chociaż to jego...zdaje się, trzecia rola. Więcej gadania niż akcji, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Muzyka na plus, kreska też, chociaż mocno nietypowa.

Legend of the Galactic Heroes
Bardzo nie-sezonowe, bo z lat '88-97, najdłuższy OVA w historii, przez długi czas numer 1 na MALu, teraz strollowany na niższe miejsce xP No nieważne. W każdym razie rozkręca się dość powoli, ale naprawdę mi się podoba, chociaż Star Wars nie uważałam za swoje klimaty, a głównie o kosmicznych podbojach seria mówi. Zapowiada się świetnie, ale co będzie, to zobaczymy. (jeszcze...92 odcinki przede mną xD)

Ookami Kakushi
...e tam. OP jest najlepszym elementem tej serii. Tak jak Kobayashi lubię, tak tutaj mi trochę jej krzyki i stęki przeszkadzają. Główny bohater jest przez wszystkich uważany za zabawnego, mądrego i w ogóle wspaniałego (od pierwszego z nim spotkania), a ja w nim nie widzę absolutnie nic ciekawego. Jego nowa przyjaciółka wkurza mnie jak mało kto, bo tylko łazi za nim i chyba planuje mieć z nim dzieci x__X

Sora no Woto
Fajny OP, boskie tła, ale bohaterki trochę schematyczne. Nie oglądałam KONa, więc uniknęłam porównań, które robią wszyscy inni, i dobrze; ale laski niby są żołnierzami, a niczego specjalnie żołnierskiego nie robią xP Póki co niewiele się dzieje, ale nudno też nie jest. Może być.

Dracia

Cicho. Muszę wreszcie dokończyć Higurashi no Naku Koro ni Kai...

domka191

o.O Jeszcze tego nie zrobiłaś? xD Higurashi było zarąbiste, jedno z moich top 5.
W ogóle to pokończyły się różne animce z jesieni '09 i zimy '10, ale szczerze...jakoś żaden nie zachwycił xP
Bantorra miała duży potencjał, ale pozostał niewykorzystany...mimo to, dość ciekawie się oglądało.
KnT było już nudne z tymi ciągłymi sweet bąbelkami i tym samym w kółko "omg spojrzał się, omg -blush-", Tegami Bachi zaczęło się swietnie, a potem utonęło w morzu fillerów, mniej lub bardziej sensownych...ale koniec też był świetny. Ookamikakushi (szczególnie zakończenie) to po prostu żenada, mimo że nawet były ze dwa dobre odcinki. Sora no Woto nie było takie złe, ale też mogło być dużo lepsze, gdyby nie np. bezsensowne odcinki o tym, że Kanata chce siku >.>
Jedyne, co mnie naprawdę miło zaskoczyło i od początku do końca mi się podobało, to BakaTesto. A że zbyt ambitny tytuł to nie jest, to chyba samo za siebie mówi o mojej opinii na temat tego sezonu, lol xD Durarara jeszcze trwa i chyba nikt nie będzie się ze mną kłócił, jak powiem, że wymiata.

Dracia

Zaczęłam czytać Hetalię. Poland dziwny jest o.O