NEOPETS

domka191

Nie wiem, czy jak ci nie powiem, to nie strzelę spojlera XD W każdym razie gdzieś przeczytałam o śmierci DWÓCH z bohaterów.
Dwóch.
;___;
Ja pierdzielę, to trzeba mieć talent.
A dzisiaj to w ogóle maraton, prawie 70 chapterów przeczytałam XD

I Shikamaru jednak jest kickass.

UrskuS

Nie strzelisz, bo jestem z mangą na bieżąco od długiego już czasu :< Ale chyba się domyślam, o jakie 2 śmierci chodzi, bo były 2 głośne... jedna mnie ucieszyła, a druga (którą mnie Diar zaspoilerował :K) wywołała u mnie opadniętą szczękę ;_______;

domka191

No to tak:
Najpierw - Asuma. No w sumie nic takiego, nie przejęłam się, ale mimo wszystko...
Potem - Itachi. Było to dość oczywiste, więc nie tak źle.
...a potem Jiraiya. WTF? ;__;
...
...
...I Kakashi. -sob- nie czytałam nic więcej, jak tylko zobaczyłam takie zdanie sugerujące jego śmierć, to wyłączyłam i nie potwierdzałam w innych źródłach, więc w sumie nie jestem pewna...Ale nic mi nie mów xP (jestem w chapterze 408)

EDIT:
-facepalm- Ale epicki fail.
O nie wierzę.

Co takiego? 449 chapter Naróta.
Kishi, burn in hell.
Ja już myślałam, że robi się fajnie, może tak fajnie jak przed chuunin examem, już było kilka śmierci (które zawsze lubię, choćbym nie wiem jak kochała postać), a tu Kishi robi Fail no jutsu i coś takiego odwala... Nie, po prostu siedzę od piętnastu minut przed ekranem i nie mogę się pozbierać x_____X
I jeszcze Sosgej wraca...UGH.

UrskuS

Okrzyknijmy chapter 449 najgorszym w historii M&A!

No co to miało być do jasnej dupy? Autor wzoruje się na bliczu i dochodzi do wniosku, że żadna dobra postać nie ma prawa umrzeć? No litości... Nie sądziłam, że to powiem, ale ani trochę się nie cieszę, że Kakashi ożył. I na dodatek Pain (a raczej Nagato) odszedł w beznadziejnym stylu. I znowu Naróto staje się bajeczką dla małych dzieci z hepi-ednem. A raczej FAIL endem. Przez gigantyczne "F"
.
.
.
Nie no kurna, co to ma być? ==' Myślałam tak jak Domka, że będzie już fajnie, jakieś epickości się pojawią a tu... ARGHHHHH!!! No to się normalnie w pale nie mieści. Brak mi słów.

domka191

Kishimoto odwalił taki bulszit do kwadratu, że nie wiem, czy to w ogóle dalej czytać.
A Kakashi, tak jak do tej pory był uwielbiany, dla wielu stanie się uosobieniem tego Oficjalnie Najgorszego Mangowego Chaptera w Historii.

I nowy Blicz też już jest na onemandze. Shiroboy się postarał, nie ma co xP ja się wcale nie zdziwię, jak on kiedyś zajmie miejsce Yama-ji. I WRESZCIE coś, na co czekałam od początku walki w Fake Karakura, czyli zobaczymy bankaia Soi Fon x3 I tylko bym chciała, żeby było więcej paneli ze Stark vs. Pervy Captain.

trenerka

Podsumowanko ^^

Naruciak coś ostatnio przestał mnie zaskakiwać, ale nie jest tak źle. Bleach trochę lepszy w tym tygodniu miejmy nadzieję, że się utrzyma. Fairy Tale jednak mnie zaskoczyło, choć naiwność niektórych rozwiązań wciąż sprawia, że ten tytuł nie ma najmniejszych szans wybić się powyżej Bleacha. W One Piece totalna destrukcja. Ciekawe czy w końcu zobaczymy Czarnobrodego walczącego z kimkolwiek, bo coś nie może do tego dojść. I chcę więcej eks-szefa, mam wrażenie on jeszcze nieźle namiesza. I wiedzieć co u diabła pragnie osiągnąć Czarnobrody, bo wyraźnie coś planuje, tyle że nie wiadomo co. Miło czytać coś czego fabuły nie umiem przewidzieć, nawet jeżeli śmiertelność jest wyjątkowo niska. W KHR jak na razie mamy opis taktyki. Co jest na plus, bo miło widzieć, że tłuką się z głową.

wodi

Musze coś tu wreszcie napisać.

Niby akcja w Bleachu się rozwija, ale ta walka z Tią (!) krótka mi wydawała... W anime pewnie 4 odcinki trwać... Soi Fon tą ręką nie za bardzo się przejęła, może nie będzie jej potrzebna, nie wiadomo... ale na pewno pokaże coś widowiskowego, mam nadzieję...

Diarnay

Bandaże~ Dużo było tam bandaży~ Bandaże są fajne, ban kai musi być fajny <3 Ale dziewuchy nie trawię. Porucznika ma jeszcze lepszego .___.

Co do naruto to wszystko napisałam na gildii.

Nowy odcinek keiona i zmodyfikowany opening, w końcu nowy członek zespołu. Ale wygląda jakby tą Azusę tam na siłę wcisnęli :< A ja się spodziewałam nowego opa~

domka191

Oooo mój Boże xD Mangowa parodia Alice in Wonderland w Ouranie jest STO razy lepsza od animcowej xDDD Ahahaha...

(Chapter 15, jakby ktoś, kto lubi Ourana chciał zobaczyć)

EDIT:
Sniiiiff, chapter 53 ;___;

Diarnay

*fanatyk and wyznawca Hetalianizmu mode on*

OMG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111111111111111oneoneoneone

[link widoczny dla zalogowanych]

PIERWSZY STRIP Z CAŁĄ SKANDYNAWIĄ *___________________________*

Kij z tym że nie ma tłumaczenia! DANIA <33333333333 NORWEGIA <33333333333333 ISLANDIA <3333333333333 PINGWIN <333333333333

*zemdlała*

trenerka

Jak to nie ma?!

[link widoczny dla zalogowanych]

A ja sobie dzisiaj kupiłam "Dzienniki z zaginięcia". Bezdomność nigdy nie była taka epicka.

trenerka

Podsumowanie tygodniowe:
Jeśli przy poprzednim rozdziale Naruto ktoś narzekał, że było za szczęśliwie to teraz autor dla odmiany dodał tą przysłowiową łyżkę dziegciu do beczki miodu. Konoho, co z tobą będzie! W Bleachu okazuje się, że Soi Fon też wstydzi się swojego Bankaia. Kolejna? Co oni wszyscy tacy wstydliwi?! Sam Bankai tez nie rewelacyjny. Cienko panie Tite. Oj, cienko. One Piece za to jak zwykle świetny. Magellan się wkurza i niszczy wszystko na swojej drodze. Dosłownie. Czarnobrody, Ivankov i Inazuma leżą sobie gdzieś pokonani, a nasi bohaterowie mają twardy orzech do zgryzienia. Ex-szef najwyraźniej postanowił posmakować wolności i zniknął gdzieś niszcząc węzły komunikacyjne i zabijając pewną ilość strażników. Ciekawe co zrobi Krokodyl zważywszy, że Ivankov była jedynym gwarantem tego, że będzie posłuszny. Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy. W KHR Tsuna pokazuje co potrafi. Tuńczyk nie dosć, że uwalnia lwa z pudełka to jeszcze odkrywamy skąd wzięła się czarna pelerynka. Naprawdę, gdyby na początku mojej znajomości z KHR ktoś powiedział, że Tsuna będzie paradował w czarnej pelerynie i nawet mu bedzie pasować to chyba bym tą osobę wyśmiała. A Fairy Tale jak zwykle dziwacznie. Natsu i Gray są przy jaskini. Co, już?! Wendy nie zdążyła nawet podjąć decyzji, a bohaterowie już się zjawiają. Ale biorąc pod uwagę pewne oczywistości fabularne charakterystyczne dla tej mangi Wendy wskrzesi naszego złego. Kiedyś bym się może cieszyła, ale teraz sama nie wiem. Zwłaszcza po tej dziwacznej sytuacji z Mistgunem.

Poza tym Pandora Hearts którą skomentuję krótko - jest świetnie. Oraz 13 rozdział Maria holic, który zaskakuje no cóż wytknięciem pewnych nie do końca czystych zagrań kościoła katolickiego, które co ciekawe są jak najbardziej prawdziwe. Nie spodziewałam się, że autorka ma taką wiedzę o realiach katolicyzmu. Oraz szok! Taż sama autorka jest twórczynią mangi na podstawie której powstało Hatenkou Yuugi. Naprawdę, kocham pani sarkazm i ironię, pani Minari.

wodi

Będą nowe sezony Darker than BLACK i Shakugan No Shana
Właśnie miałem drugą część tego drugiego oglądać, później Mononoke i drugą część Jigoku Shoujo
Co do Jigoku Shoujo to końcówka jest nawet dobra. Ale te historie są do siebie podobne ;/ Prawie same nastolatki z tej Piekielnej Korespondencji korzystają...

trenerka

Ja dalej oglądam Potemayo. Czego my tam nie mamy? Słodycz przeplata się z sadyzmem, a absurd goni absurd. Jest nawet męska drużyna cheerlederska. I pojawił się braciszek naszej heroiny. Yay! Świetny facet, a jego wizja Soumy jako "złego pana" była po prostu bezcenna (kurczę chciałabym mieć avatar z tą sceną). W dodatku zafundowali mu pairing, który z miejsca stał się moim ulubionym w tej serii.

Spróbowałam też Cowboy Bebop. Po trzech odcinkach muszę stwierdzić, że seria jest kawałkiem dobrej roboty. A psy naprawdę wyglądają jak psy.

I zdałam sobie sprawę, że przegapiłam jeden shanowy special do drugiej serii (na MALu na wyrost zaznaczyłam, że widziałam cały ^^"), co natychmiast postanowiłam nadrobić. Coż zminiaturyzowana Shana, mordercza Ishida i 10 minut ogólnej głupawki to dobry poprawiacz humoru. Jeżeli ktoś miał do czynienia z Shakugan no Shaną to speciale są pozycją obowiązkową. Są one absolutnie zboczone i durne, ale po grzecznej serii telewizyjnej aż miło się je ogląda, zwłaszcza że Ishida ma w nich paskudny charakterek (ach, gdyby tylko miała taki w serii...). Polecam tym którzy mieli styczność z serią główną.

trenerka

Podsumowanie tygodniowe:
Ten rozdział Naruto jakoś mi się spodobał. Chyba dlatego, że główny bohater pozwala sobie na chwilę refleksji. Jakoś tak miło się zrobiło. Bleach był jak zwykle. Jedyne co dobre to to, że kapitan wreszcie uwolni swojego bankaia. Chyba, że to będzie porażka pokroju bankaia Soi Fon. Fairy Tale idzie tropem, który wydedukowałam co jest na plus, bo Gerard to jedyna postać poza Erzą, którą lubię. W One Piece rozwałka! Trzech Shishibuki to jednak nie w kij dmuchał. I Luffy w końcu przywali Magellanowi! Yay! W KHR Tuńczyk robi za badassa. I Yamamoto będzie walczył w następnym rozdziale. Liczę, że dowali Genshikiemu.

Spoza tygodniowego cyklu: Skip Beat ukazuje nam Shou w rozpaczy, tyle że Ren jest w niewiele lepszej sytuacji, bo Kyouko nie zrobiła dla niego czekoladek. Ale od czego jest kwestia urodzin - prawą rękę dam sobie uciąć, że dobrze się zakończy. I dowiadujemy się czemu Kyoko robi czekoladki Beaglowi. Nowy rozdział Soul Eater nie wnosi nic specjalnie nowego. Pionki są rozstawiane, a następny rozdział mocno wyczekiwany. Liczę, że autor nie walnie czegoś głupiego i ujrzymy to w następnym rozdziale. I FMA! Izumi, wróciłaś! I wywołałaś WTF na twarzy generał Armstrong! Jesteś absolutnie genialna! Oraz oczekiwana konfrontacja Ojca i Hohenheima. Tatuś Elriców jest rozczulający ze swoim "Fight is not my thing..." i daje wykładzik. Oj, jest ciekawie.
I przyśpieszone tłumaczenie Pandora Hearts. Rozdział 22 - dzieje się dużo. Wejście Oza i Alicji było epickie. I Jack! Twoje wystąpienie było genialne!