NEOPETS

domka191

O mighty god of Manga and Anime, cóż to musiała być za masakra...
Do tej pory nie wybaczyłam im Toboe.

Swoją drogą, ciekawa społeczność z mangowców xD Ciekawostka: wpisałam 'yamete' w google (żeby sprawdzić, czy ktoś napisał dobrze - i nie napisał, lol) i jednym z wyników była ankieta - jakie roboty zrobią w przyszłości karierę. No więc 62% uznało, że takie, które zdejmują majtki i krzyczą 'yamete senseeeei!'. Hm.

wodi

Piosenka z openingu śpiewana przez Yui... Co oznacza że jest dobry. Ten ich ojciec nawet inaczej wygląda, troche inna grafika mi się wydaje. Ale tak jest nawet lepiej
Ending też jest ciekawy xD
W pierwszym FMA nie mam ulubionych openingów, żaden mi się nie podoba

trenerka

Pierwsza seria FMA to totalna porażka. Wycięli wszystkie wątki komediowe, które sprawiały, że mangę czytało się dobrze mimo poważniejszych wątków i zamiast tego wstawili angst. Duuużo angstu. A z Edzia zrobili emo. I nie było starszej siostry Armstrong. I fabuła była dziurawa jak ser szwajcarski (i przez nią bogu ducha winna Rose została znienawidzona przez fandom).

A za kinówkę to chciałam zamordować.

A ja, Diar, naprawdę polecam Pandora Hearts. Świetna manga. Taka naprawdę mroczna, wspaniale narysowana i z fajnymi postaciami. Początek jest trochę skomplikowany, ale potem część niewiadomych się wyjaśnia. I jest Oz, który jest po prostu wspaniały (zwłaszcza jak ma mroczniejsze momenty).

Diarnay

Mi się już po 4 bardzo podoba, jutro wykombinuję jak ściągnąć następne (durne limity na chomiku). A wiesz skąd wziąć to po pl? Znalazłam na chomiku ale tylko 7, którego od razu polecam, bo dużo tego tam ma (więcej niż na manga-lib, gdzie jest tego niby najwięcej w języku polskim Oo) - [link widoczny dla zalogowanych]

Awww muszę ściągnąć całą płytkę OSTów z Kuroshitsuji...
www.youtube.com/watch?v=DF9Xq4hDuKU uwielbiam to *___*

A tak swoją drogą, drodzy otaku... Możecie polecić jakiegoś animca/mangę z gotyckim klimatem jak D.Gray-man, Kuroshitsuji czy właśnie Pandora Hearts?

trenerka

Eeee... obawiam się, że dla przyjemności dalszych rozdziałów musisz podszlifować angielski ^^"

Gotycki klimat... gotycki klimat... *myślenie* Vampire Knight? Ale nie, bohaterowie tak się tam emocą, że ciężko wytrzymać... Angel Sanctuary? ale nie, to totalna współczesność... choć klimacik ma... eeee... *wysila umysł* Rozen Maiden? nie oglądałam tego, ale widziałam opening czy ending, który wyglądał tak gotycko, że bardziej się nie dało... uhhh... obawiam się, że nie znam zbyt wielu tytułów ^^"

UrskuS

Ja dzisiaj skończyłam Devil May Cry... Oglądałam te 12 odcinków kilka miesięcy xD Ale niestety, nudą mi powiewało... Tak naprawdę od połowy zaczęło się coś dziać, ale to i tak nuda była, ale może to też kwiestia tego, że anime szło zupełnie innym tokiem niż gra. No i zakończenie jakieś dziwne. Nie chodzi o to, że przewidywalne, bo inaczej się skończyć nie mogło, ale dziwne jakieś. Dlaczego Dante nagle ożył? :<

Chyba na odtrutkę po mr00chnym DMC wezmę sobie Ourana. Albo wezmę się za porządniejsze oglądanie Bleacha, bo na razie utknęłam w tym fillerze :<

A ten op/end FMA2 aż tak strasznie mnie nie podnieca. Jak dla mnie oba są dość przeciętne x< No ale lepsze, niż ten 1 op w zwykłym FMA. Ilekroć go słyszałam, to od razu przewijałam, nudny jakiś. I sama seria mi do gustu zbytnio nie przypadła, mimo iż anime jest całkiem zachwalane (mimo, iż według niektórych spaprane), więc porzuciłam x<

EDIT: Diar Vampire Knight widział...

Diarnay

VK widziałam, obie serie. Nie wiem czemu, dziwne to xd Ale czekam na trzecią

RM też widziałam, gotyckie są tylko sukienki xd Muszę wreszcie 2 serię obejrzeć... Ale się waham, bo 1 była słaba (w końcu anime dla dzieci, zero krwi, a nawet zadrapań, a humoru wolę nie komentować...).

Nie musi być taki totalny mhroczny gotyk, uwielbiam XIX wiek, zamki, szlacheckie rodziny i te inne

wodi

Hmm... Może Trinity Blood? Troche nudnawe, ale da się zobaczyć.

Ja teraz zaczynam oglądać Bokurano. Niby miałem tam dwa anime na zimę 2008/09 nadrabiać, ale zostawiam sobie na koniec świąt

A mi się Tren wydaje, że w pierwszym FMA była siostra Amstrong...

trenerka

Była młodsza siostrzyczka. Natomiast w mandze odkrywamy, że istnieje również starsza siostrzyczka, która jest po prostu truly evil (i bardzo lubi pewne zdanie sformułowane przez Darwina)!

*z braku pomysłów przegląda liste anime, które obejrzała*
Zamki... tu mi się kojarzy Scrapped Princess... niestety do czasu... hmmmm... to może Hatenkou Yuugi? Co prawda mało tam tego, ale klimacik jest mroczny, mimo że to komedia, a postacie MYŚLĄ i zdecydowanie nie są szlachetnymi wojownikami o dobro i sprawiedliwość, co też zdecydowanie liczy się na plus. I jest to najmniej shoujowate shoujo, jakie spotkałam - co jest 100% pochwałą.

trenerka

Dubluję, ale to było trochę za długie, żeby podczepić do poprzedniego posta ^^"
EDIT. Jak ktoś mi powie jak umieścić linka do photobucketa to będę bardzo szczęśliwa, bo jak widać nie działają ==
EDIT2. O, samo się naprawiło.

Podsumowanie nowości:
FMA Brotherhood 1 – Bones nie byłby sobą, gdyby choć trochę nie zmienił oryginalnego materiału. Spojlery… kto u ciężkiego licha wymyślił, żeby w pierwszy odcinek wkładać tyle spojlerów?! Ojciec, Kimbley, Bradley, Evil Plan Wojska… czego jeszcze nie zaspojlerowali? Najbardziej wkurza mnie Bradley, bo z mangi dowiadujemy się, że jest badassem znacznie później. Ale koniec narzekania. Czas na fangirlizm. Eeeed!

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
JA CHCĘ TAKI! (jakby co wiecie co mi dać na urodziny)

[link widoczny dla zalogowanych]
Poważny kandydat do trafienia na tapetę (tylko co powiedzą rodzice -.-‘)

[link widoczny dla zalogowanych]
Armstrong i sparkle of doom!

[link widoczny dla zalogowanych]
Masz dziś pecha Roy.

Poza tym uśmiechnęłam się przy walizeczce z rękawicami Roya. Porucznik Hawkey jak zawsze pilnuje, żeby jej przełożony przetrwał i mógł się wykazać. A oglądanie min, które robi Ed było rozrywką samą w sobie, ale nie będę dawać obrazków, bo wymieniałabym w nieskończoność. Następny odcinek to retrospekcje z dzieciństwa. Będzie trochę ziewania, ale chibi Ed powinien to w miarę wynagrodzić.

Pandora Hearts 1 – szok. Nie spodziewałam się, że tak dobrze to zekranizują. Oczywiście genialnym rysunkom i atmosferze mangi dorównać nie mogło, ale jest blisko ideału. Oz był taki jak powinien, to jest apodyktyczny wobec Gilberta i wydawałoby się beztroski. Swoją drogą anime zwróciło moją uwagę na wujaszka, który wydał mi się postacią podejrzaną. Czyżby miał coś wspólnego z tym co się potem dzieje? Niecierpliwie czekam na następny odcinek

Rod

Trinity Blood wcale nie jest nudnawe :<
Poza tym manga jest świetna.

I Hellsing Ultimate jest świetny, ale odcinki ciągle wychodzą, a normalny Hellsing... Ych, lepiej nie komentować.

wodi

Tren, gdyby znów zaczęli tak samo jeszcze bardziej byś narzekała... A po za tym, chyba o fillery Ci chodziło xD też się często tak mylę...

Trinity Blood jest nudnawe... szczególnie gdy są u tych wampirów. <spoiler> Od razu można przewidzieć kim jest Seth ;P

z anime na wiosnę mam zamiar oglądać Phantom, Guin Saga, Valkyria Chronicles, FMA i ewentualnie Pandora Hearts
To pierwsze mi się podoba...

trenerka

Nie narzekałabym, bo spodziewałam się, że zaczną od wprowadzającej akcji z sektą. W pierwszej serii zrobili to trochę zbyt poważnie, więc teraz mogliby dać więcej humoru. Ja się wręcz cieszyłam, że zobaczę to jeszcze raz.
Nie pomyliłam się. Wiem, że to był filler - konkretnie filler z mnóstwem spojlerów. Zresztą opening też jest ich pełny == (zwłaszcza sam jego początek) tylko, że jeszcze tego tak nie widać, bo główny wątek nawet się nie zaczął.

wodi

Mój błąd ^^"
Mi pierwszy odcinek nie za bardzo się podobał... Mogli już od tego w Liorze zacząć. Troche się zawiodłem

Widziałem 1 ep Asura Cryin'
Jak na początek to za wiele się wydarzyło i za dużo postaci dali na raz. Wydaje mi się, że nie specjalny shounen z tego wyjdzie

trenerka

Niedawno uzupełniłam posiadane mangi o 1 tom ".hack//Bransoleta Zmierzchu" i "Wędrowca z Tundry". To pierwsze kupiłam, żeby uzupełnić serię (2 i 3 tomik miałam od półtora roku i nigdzie nie mogłam jakoś znaleźć pierwszego). A to drugie znalazłam w antykwariacie... obniżona cena (całe 11 zł *.* materialista ze mnie) + miłe wspomnienia twórczości Londona (kocham "Zew krwi", po prostu kocham) = zakup. O ile za "Wędrowca" jeszcze się nie wzięłam, o tyle "hacka" już przeczytałam. Lektura ta przypomniała mi natomiast o mojej ulubionej postaci z tej serii, czyli Rekim. Tyle, że jak teraz o tym myślę to on jest z wyglądu bardzo podobny do innej postaci którą lubię, czyli Okity. Co prawda charaktery mają kompletnie inne, ale...
[link widoczny dla zalogowanych]
[url][http://www.onemanga.com/Gintama/5/14/[/url]
...oni są za podobni ><