NEOPETS

aKurat

Trochę mnie tu nie było... Ah ta matematyka :P
Jestem w klasie matematyczno-językowej, roszerzenie obejmuje matematykę, angielski i w moim przypadku francuski, dodatkowo - wymiana międzynarodowa, ale dopiero w drugiej klasie :P
Z racji najwyższego progu punktowego mamy najlepszych nauczycieli w szkole... Najlepszych w sensie że najlepiej do matury przygotują, nie w sensie charakteru :/

- babka od matmy mnie przeraża (jak i większość klasy) o__o
- wycha zapomniała dać nam identyfikatory, które już od poniedziałku mają obowiązywać _^_ ciekawe, jak do szkoły wejdziemy
- mamy księdza, który "nie to, że nas nie lubi. ON NAS NIENAWIDZI" :p
- ciasno w tej szkole, bo jedno skrzydło się remontuje >__>
- basen w środku lekcji
- Martina U. w jednej klasie x-x;;
- duże prace domowe z matmy
- pały z matmy sypiące się na lewo i prawo :P

+ fajna klasa :) pomijając Martinę U. i jej ziomków :p
+ na przerwach widuję osoby, które z racji że mieszkam na końcu miasta normalnie nie mają czasu się ze mną widywać :D
+ ładni chłopacy w starszych klasach :P i ładni, i nasrane mają :P
+ najlepsza możliwa wychowawczyni :) tymsamym najlepsza możliwa babka od historii
+ fajna babka od polskiego
i najważniejsze:
+ NIE TRZEBA ZMIENIAĆ BUTÓW! Można chodzić po szkole w glanach xD

mrumrando

+mam ładny plecak do szkoły ^^
+... stanowczo brak

-znów będe musiała spędzać z klasą które nienawidzę z całego serca
-nauczyciele których kocham wręcz+-dwie fizy i gery, ugh -.-
-testy gimnazjalne
-ogólnie szkoła

Tak, ja też czasem podziwiam siebie, że jeszcze nie mam załamania ^^

Nieaktualne. Wiadomo, co.